Palenie w kominku przejdzie w Krakowie do historii – odpowiedź Jacka Ręki
Na prośbę viceprezesa OSKP Jacka Ręki załączamy artykuł o zakazie palenia węgla w Krakowie https://www.dziennikpolski24.pl/artykul/9052365,palenie-w-kominku-przejdzie-w-krakowie-do-historii,id,t.html oraz wystosowanie przez niego pisma.
Szanowna Pani,
Uprzejmie proszę o skorygowanie nieprawdziwych informacji z dzisiejszego artykułu „o zakazie dla węgla” zamieszczonego w Dzienniku Polskim – Kronika Krakowska 4.11.2015
We wczorajszej rozmowie telefonicznej z Panią przestawiałem stanowisko krakowskiej Fundacji na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju, wyrażone w ramach wstępnych konsultacji
społecznych. Nie było to moje prywatne zdanie jako producenta kominków i pieców, ale było to streszczenie oficjalnego stanowiska Fundacji reprezentującego środowiska naukowe,
prawnicze oraz zawodowe branży zduńskiej. Stwierdzamy w nim, że absolutnie nie „jesteśmy za tym by zlikwidować kominki, a dopuścić do użytkowania piece bardzo wysokiej jakości”, lecz jak to wyraziliśmy w przesłanym do Pani e-mailem stanowisku Fundacji, jesteśmy w ogóle przeciwni wydawaniu zakazów stosowania jakichkolwiek paliw stałych, czyli nie tylko palenia drewnem – biomasą, ale także węglem. Uważamy, że należy dopuścić do użytkowania wszystkich urządzeń na paliwa stałe (kotły, piece i kominki), które będą zapewniały parametry czystego spalania na określonym w uchwale europejskim poziomie. Podaliśmy też propozycje zabezpieczaniu czystego spalania idące o wiele dalej niż dotychczasowe proponowane w założeniach do „uchwały
antysmogowej”. Przedstawiliśmy do konsultacji propozycje wzorowane na sprawdzonych i stosowanych już w najbardziej rozwiniętych krajach europejskich sposobach dopuszczania,
zabezpieczania i monitorowania czystego spalania w kotłach, piecach i kominkach spalających drewno – biomasę. Wskazaliśmy też, że nie węgiel, ale biomasa – drewno jest najtańszym źródłem energii cieplnej, a więc nie powinno się informować czytelników w artykułach prasowych, że węgiel jest najtańszym źródłem ciepła do ogrzewania domów.
Przedstawiliśmy także różnice w sposobie użytkowania i montowania tych dwóch typów popularnie stosowanych instalacji grzewczych – kominków i pieców. Wskazaliśmy na
zharmonizowane z europejskimi polskie normy, które te różnice określają. Podkreślając w naszym stanowisku te różnice, uważamy, że choć obydwa typy urządzeń umożliwiają już
czyste spalanie drewna- biomasy (a w przyszłości być może także węgla), to jednak nowoczesne urządzenia typu piecowego budowane wprost z przeznaczeniem do
profesjonalnego ogrzewania domów o wiele łatwiej mogą zapewniać w praktyce użytkowania zachowanie czystego spalania i ich monitoring (kontrolowanie). Są więc o wiele bardziej
bezpieczne i praktycznie zabezpieczają już czystą emisję spalin. Dlatego przedstawiając nasze stanowisko, w żadnej mierze nie można wyciągnąć z niego wniosku, że jesteśmy za „likwidacją kominków”, lecz jedynie, że można o wiele lepiej, taniej i skuteczniej, paląc w piecach czy w kominkach wybudowanych w technologii piecowej, ogrzewać współczesne domy, a zarazem monitorować i zabezpieczać w nich czyste spalanie. Dlatego proszę o skorygowanie informacji podanych w ww. artykule z zaznaczeniem również, ze nie wyraziłem swojego prywatnego zdania jako producent urządzeń grzewczych, ale w tym zakresie wyrażałem oficjalną opinię w imieniu Fundacji ( z którą oczywiście także w pełni się utożsamiam).
Jacek Ręka
Członek Rady Fundacji na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju
Człowiek – Środowisko – Ekonomia
Krakowski Alarm Smogowy proponuje ograniczenie zanieczyszczeń wydobywających się z
pieców węglowych oraz kominków postulując:
– wprowadzenie zakazu palenia w tych urządzeniach węglem i drewnem, twierdząc,
że nie da się spełnić ustalonych na wysokim poziomie europejskich norm emisji i
skoro „prawie żaden z nich (dzisiaj) ich nie spełnia”, to nie można wprowadzać
norm – ale wprowadzać zakazy.
Nasza propozycja wyrażona została w stanowisku krakowskiej Fundacji na Rzecz
Zrównoważonego Rozwoju Człowiek – Środowisko – Ekonomia. W ramach konsultacji
społecznych przedstawiła ona zrównoważone, oparte na sprawdzonych w krajach
europejskich znanych z palenia drewnem najnowocześniejsze rozwiązania skutecznie
eliminujące problem nieekologicznego palenia drewnem. Rozwiązania te liczą się z
potrzebami ludzi mniej zamożnych i nie wykluczają tych, którzy chcieliby ogrzewać
własne domy drewnem – biomasą, najtańszym źródłem ciepła
Propozycja Fundacji polega na:
1. Wyznaczeniu określonych norm i parametrów emisji dla urządzeń spalających
paliwa stałe (tak węgiel jak i drewno)
2. Stworzeniu skutecznego systemu monitoringu – kontroli praktycznego
użytkowania instalacji. Monitorig stosowania spełniających określone normy
emisji kominków jest możliwy, ale bardziej wymagający, co opisano w
propozycji w ramach konsultacji.
O wiele prostszy jest monitoring spalających drewno – biomasę współczesnych
pieców (pieców kominkowych)
Zharmonizowane z europejskimi obowiązujące polskie normy (PN-EN 13 229
A1 i 15 250) wyraźnie rozróżniają kominki od pieców ( wkłady kominkowe od
wkładów piecowych).
W swojej propozycji do konsultacji opisane zostało to rozróżnienie , ponadto
uważamy, że regionie w krakowskim, chyba każdy rozróżnia te dwa typy
urządzeń i wie, że kominkiem można sporadycznie (np. wieczorem) dogrzewać
dom (a tylko ponoć 4% ogrzewa nim domy), a przecież od wieków ogrzewania
domów budowano PIECE!
Określone zostało również rozróżnienie miedzy piecami spalającymi węgiel, a
piecami spalającymi drewno ! Wyjaśniono też, że dopuszczając piece spalające
drewno , niezależnie od tego czy będą miały drzwiczki załadunkowe bez szyby
czy z szybą (tzw. piece kominkowe), to wiele łatwiej jest zapewnić im w
praktyce użytkowania czyste spalanie i poddać je kontroli – monitoringowi. Nie
musimy tu „wymyślać od nowa koła” – bo możemy wzorować się już na
rozwiązaniach stosowanych przez branżę zduńską w innych krajach Europy !
Londyński zakaz obejmuje palenie w kominkach – a nie w piecach (takie tam są
praktycznie nie znane). Ponadto paliło się w nich zwykle nie tylko drewnem, ale
też węglem i tradycyjnie były to tzw. kominki otwarte nie mogące w żaden
sposób spełniać współczesnych norm emisji spalania.
Uważamy, że jest możliwe kontrolowanie spalania drewna w nowoczesnych
kominkach, choć jest ono nieco bardziej wymagające niż proste monitorowanie
go w piecach.
Stoimy na stanowisku, że należy dopuścić zapewniające określony poziom
emisji ogrzewanie domów drewnem, gdyż we współczesnych piecach ( piecach
kominkowych ) wytworzone z drewna biomasy ciepło może być nawet 2 –
krotnie tańsze od pozyskanego z węgla, a nawet 4 – krotnie od pozyskanego z
gazu czy sieci miejskiej.
Ponieważ piece są zwykle droższe od kominków proponowane przez nas objęcie
również systemem promocji i wsparcia obok instalacji gazowych i z sieci
miejskiej, także nowoczesnych pieców (pieców kominkowych) spalających
drewno – biomasę, mogło by zdecydowanie przyspieszyć przebudowę lub
wymianę starych pieców węglowych na nowoczesne. Jeżeli możliwość
pozyskiwania kilkakrotnie tańszego ciepła z drewna – biomasy stała by się
bardziej dostępna dzięki systemom dotacji, wszyscy ci którzy wahają się dziś
czy zlikwidować swój stary piec węglowy i zacząć płacić znacznie więcej za
ogrzewanie domu gazem czy z sieci – nie mieliby już tego dylematu, gdyż
mogliby wybrać alternatywne źródło ogrzania domu tańszym drewnem –
biomasą.
Uważamy, że nie można w nowych przygotowywanych rozwiązaniach nikogo
pozbawiać możliwości wyboru i dyskryminować brakiem objęcia systemem
wsparcia. Dlaczego utrzymywać wykluczenie pieców ogrzewających domy
drewnem, skoro to właśnie one mogłyby się najbardziej przysłużyć do poprawy
jakości powietrza w Krakowie?
Dziś już nie można zrównywać urządzeń spalających drewno i nie rozróżniać
pieca od kominka, sposobu w jaki każdy z nich wytwarza ciepło oraz jak można
je monitorować.
Podejmując w nowej uchwale decyzje dobre dla wszystkich mieszkańców (
polepszenie jakości powietrza ) nie można równocześnie dyskryminować części
mieszkańców przyznając dotację tylko drogim nośnikom energii, a pomijając
tańsze!
Nikt dotąd nie uzasadnił dlaczego w systemie wsparcia nowoczesnych urządzeń
grzewczych pominięto te , które również w sposób czysty spalają drewno –
biomasę. Czyżby decydenci i lobbyści nie wiedzieli, że można już w XXI wieku
w sposób czysty, na najwyższym europejskim poziomie emisji spalać też drewno
– biomasę i takie instalacje są już dziś powszechnie dostępne?
Uważam, że w takiej sytuacji należy pilnie naprawić ten błąd i w proces
konsultowania i projektowania nowych rozwiązań włączyć też specjalistów,
naukowców i przedsiębiorców, których waga argumentów jest o wiele bardziej
znacząca niż nie poparte rzeczowymi argumentami liczne opinie często
powtarzające tylko populistyczne doniesienia medialne.
Jacek Ręka
Członek Rady Fundacji na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju
Człowiek – Środowisko – Ekonomia